Miałem polip w jelicie grubym i lekarze mieli mi go operacyjnie usnąć. Dowiedziałem się przypadkowo o noni i postanowiłem spróbować. Piłem 1 butelkę miesięcznie i z biegiem czasu stawałem się coraz bardziej sceptyczny, ponieważ nie było widać żadnej poprawy. Dopiero lekarz znający ten sok zalecił mi poważne zwiększenie dawki. Zacząłem pić 3 butelki miesięcznie, kilka dni temu miałem robione badania (m.in. kolonoskopię) i lekarze bardzo się zdziwili ponieważ polip z jelita zniknął.
Stanisław J. Polska
W styczniu 2001 roku stwierdzono u mojego wnuczka Dillon'a rosnące polipy w przewodach nosa. Lekarz rodzinny powiedział, ze Dillon powinien poddać się zabiegowi chirurgicznemu najszybciej jak to jest możliwe. W kwietniu odkryliśmy noni i bez porozumienia z lekarzem postanowiliśmy podawać go Dillon'owi. Przez ten cały czas polip urósł, całkowicie wypełniając nozdrza i wystawał nawet trochę z nosa. Mój wnuk ma 9 lat, ale jest duży jak na swój wiek. Dawaliśmy mu jedną uncję dziennie i smarowaliśmy polip sokiem noni przed spaniem. PO 10 dniach polip całkowicie zniknął. Nie powiedzieliśmy nic naszemu lekarzowi, oczekując na termin wykonania zabiegu chirurgicznego.
W sierpniu zanim otrzymaliśmy wiadomość od naszego lekarza o terminie zabiegu, poinformowaliśmy go, że zabieg został wykonany. Zastanawialiśmy się, jak wyglądałby polip gdyby nie użycie soku noni. Kilka miesięcy później otrzymaliśmy odpowiedź, gdy mijaliśmy na ulicy mężczyznę, któremu polip z nosa wychodził na podbródek, był wielkości piłeczki golfowej. Czuliśmy się zlekceważeni przez służbę zdrowia i dziękowaliśmy temu, który dał światu noni
Dough A., USA